Duży ruch na Klimczoku – dwie interwencje GOPR
Pomimo tłoku na szlakach w okolicy Klimczoka w miniony weekend, ratownicy GOPR interweniowali jedynie dwa razy.
Większa ilość czasu wolnego spowodowana długim listopadowym weekendem oraz niezwykle sprzyjającą pogodą sprawiła, że na szlakach turystycznych w regionie Klimczoka i Szyndzielni panował naprawdę spory ruch. Na szczęście, obyło się bez zwiększonej liczby akcji ratunkowych. Beskidzki Oddział GOPR był wzywany tylko w dwóch przypadkach.
Pierwsze zgłoszenie w sobotę 30 października dotyczyło mężczyzny w podeszłym wieku, który upadł po drodze z Dębowca na Szyndzielnię. Upadek był tak niefortunny, że poszkodowany doznał poważnego urazu głowy. Zaraz po udzieleniu mu niezbędnej pierwszej pomocy został przekazany pod opiekę Zespołu Ratownictwa Medycznego.
Drugi wypadek z 31 października miał miejsce przy Schronisku PTTK Klimczok, gdzie jedenastolatka złamała rękę – skarżące się na ból dziecko przyprowadzili do dyżurki zatroskani opiekunowie wycieczki. Ratownicy, po zabezpieczeniu złamania, podwieźli dziewczynkę na spotkanie ze swoimi rodzicami.
fot. GOPR Beskidy