GOPR Beskidy: Sprawdź zanim ruszysz na szlak
Pogotowie ratunkowe większości z nas kojarzy się z karetkami pędzącymi na sygnale do wypadku albo zasłabnięcia w mieście. W górach też działa pogotowie ratunkowe ratujące życie turystów, narciarzy, wszystkich którzy pobłądzili albo ulegli nieszczęśliwemu wypadkowi. Co wiemy o GOPR działającym na terenie Beskidów, co powinniśmy wiedzieć?
Największa z siedmiu grup regionalnych
W Polsce działa siedem regionalnych grup GOPR czyli Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Oprócz Beskidzkiej (największej) są tez formacje Bieszczadzka, Krynicka, Podhalańska, Jurajska, Sudecka i Karkonoska. Uważny Czytelnik zapewne widzi, że nie ma w tym spisie ratowników tatrzańskich (czyli TOPR) wyszkolonych do udzielania pomocy w najwyższych polskich górach.
Beskidzka GOPR działa na terenie Beskidu Śląskiego, Żywieckiego, Małego, Średniego i Pasma Babiogórsko – Jałowieckiego. Należy do niej około 350 – 400 ratowników, którzy dyżurują stale w czterech stacjach (w Szczyrku, na Klimczoku, na Hali Miziowej i Markowych Szczawinach). Prócz tego w kilkudziesięciu dodatkowych punktach czynnych przede wszystkim w sezonie zimowym. Całość obejmuje 2160 kilometrów kwadratowych terenu, a na tym terenie ponad 1450 kilometrów szlaków turystycznych.
Niektórzy z ratowników tworzą tak zwaną kadrę zawodową. Jednakże zdecydowana większość z nich to (jak sama nazwa wskazuje) ochotnicy, którzy poświęcają ludziom i górom swój prywatny wolny czas. Bez względu na porę dnia i stan pogody co uroczyście ślubują przystępując do tej formacji.
Trochę historii
Oficjalnie historia Beskidzkiej GOPR sięga roku 1952, kiedy została zarejestrowana i nazywała się początkowo Beskidzkie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Jednakże już w latach dwudziestych i trzydziestych ubiegłego stulecia działały w górach formacje czuwające nad bezpieczeństwem ludzi. Jedne pod szyldem Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego inne w ramach Beskidenverein (niemieckiego odpowiednika w Beskidach). Do najstarszych takich stacji należą jednostki na Hali Miziowej i Markowych Szczawinach czyli pod Pilskiem i Babią Górą – najwyższymi i najbardziej niebezpiecznymi wzniesieniami Beskidów.

Jak nie dodawać pracy ratownikom?
Oczywiście każdy człowiek, który wybiera się w góry może ulec nieszczęśliwemu wypadkowi (złamać nogę, poślizgnąć lub potknąć się na nierówności, zabłądzić, pomylić szlak). Zdarzają się jednak nieszczęścia, których można by uniknąć gdyby turyści znali i przestrzegali kilka podstawowych zasad.
- Dobierać trasę do możliwości uczestników wyprawy- stanu zdrowia, kondycji. Czytać w przewodnikach informacje o czasie przejścia, stopniu trudności. Rezygnować z wycieczek, które mogą być zbyt forsowne kiedy idziemy z dziećmi lub osobami starszymi. Wybierać trasy, które dają możliwość odpoczynku na przykład w schronisku PTTK.
- Koniecznie sprawdzać prognozę pogody i komunikaty lawinowe. Trzeba pamiętać, że im wyższe góry tym częściej pogoda jest zmienna i może zaskoczyć nas silny wiatr, deszcz lub śnieg nawet gdy na dole świeci słońce.
- Mieć przy sobie plecak, a w nim zapas jedzenia i picia, podstawowe środki opatrunkowe, latarkę (na wypadek gdybyśmy nie zdążyli wrócić przed zmrokiem), telefon z koniecznie pełną baterią.
- Ubierać się “na cebulkę” czyli być przygotowanym na ciepło, słońce ale też na chłody. Mieć dodatkowy sweter, czapkę i rękawiczki, a nawet zapasowe skarpety zwłaszcza zimą na wypadek przemoczenia butów. Pamiętać też warto, że w razie deszczu w górach lepsza będzie peleryna niż parasol. Na nogach muszą być wygodne turystyczne buty. Nie klapki, nie sandałki ani nie buty na obcasie. Zimą obowiązkowo ciepła kurtka.
- Zostawić komukolwiek na dole informację dokąd idziemy. Jeżeli nie wrócimy na czas będą wiedzieć gdzie nas szukać.
- Trzymać się szlaku
- Najlepiej iść w większej grupie. W razie kłopotów łatwiej jest o pomoc.
- Znać numer telefonu do pogotowia GOPR to 601 100 300.
Jak zostać ratownikiem Beskidzkiej Grupy GOPR?
Każdy kandydat na ratownika po zgłoszeniu się musi przejść szereg egzaminów. Między innymi z jazdy na nartach i dobrej znajomości terenu. Trzeba zaliczyć odpowiednie szkolenia, stażowe dyżury, desmurgię (umiejętność posługiwania się materiałami opatrunkowymi), test kondycyjny i jeszcze kilka innych ważnych wymagań.
fot. GOPR Beskidy / Facebook
Beskidy
W pierwszej części artykułu na temat schronisk PTTK w Beskidzie Śląskim przedstawimy: PTTK Błatnia, PTTK Stożek i PTTK Soszów.
Studio Filmów Rysunkowych to fantastyczna podróż do czasów naszego dzieciństwa. Warto się tutaj wybrać z cała rodziną oraz ze znajomymi.
Co warto zobaczyć w Cieszynie? Atrakcje dla dorosłych i dzieci.
Ciekawy punkt na mapie podróżników. Wybierają go rodziny z dziećmi, rowerzyści, zaprawieni wędrowcy, a także miłośnicy sportów zimowych. Czemu Rysianka zawdzięcza taką popularność?
Ciekawy punkt na mapie podróżników. Wybierają go rodziny z dziećmi, rowerzyści, zaprawieni wędrowcy, a także miłośnicy sportów zimowych. Czemu Rysianka zawdzięcza taką popularność?
Beskid Żywiecki bez wątpienia należy do najpiękniejszych zakątków Polski. Pilsko jest drugim co do wysokości szczytem.
Fantastyczny kąsek dla miłośników górskich wędrówek. Przeczytaj, zanim wybierzesz się na szlak.
Niezbyt wysoka Ochodzita (895 m.n.p.m.) wznosi się w Beskidzie Śląskim ponad wsią Koniaków – słynną przede wszystkim z przepięknych koronek.
Beskidy
W pierwszej części artykułu na temat schronisk PTTK w Beskidzie Śląskim przedstawimy: PTTK Błatnia, PTTK Stożek i PTTK Soszów.
Studio Filmów Rysunkowych to fantastyczna podróż do czasów naszego dzieciństwa. Warto się tutaj wybrać z cała rodziną oraz ze znajomymi.
Co warto zobaczyć w Cieszynie? Atrakcje dla dorosłych i dzieci.
Ciekawy punkt na mapie podróżników. Wybierają go rodziny z dziećmi, rowerzyści, zaprawieni wędrowcy, a także miłośnicy sportów zimowych. Czemu Rysianka zawdzięcza taką popularność?